Gdy pomysł na grę wideo nabiera kształtów, ze sfery niechronionej idei przybiera chronioną formę wyrażenia, można rozważyć, jak najefektywniej chronić grę lub jej elementy przed kopiowaniem przez konkurentów. Myśląc o ochronie prawnej gry wideo, naturalnie odwołujemy się do prawa autorskiego. Jednak to nie jedyne źródło, z którego można czerpać ochronę. Warto sprawdzić, czy i w jakim zakresie warto chronić elementy gry poprzez wzór przemysłowy, patent, a może jako tajemnicę przedsiębiorstwa.
Blog prawa nowych technologii
Blockchain i outsourcing
Do polskich regulacji, które wprost odnoszą się do blockchaina, dołączy 19 września rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 9 marca 2020 r. w sprawie dokumentów związanych z czynnościami bankowymi, sporządzanych na informatycznych nośnikach danych. Rozporządzenie wyraźnie umożliwia bankom przechowywanie dokumentów związanych z czynnościami bankowymi na blockchainie.
Zgodnie z § 5 ust. 2 nowego rozporządzenia dokument może być przechowywany w formie rozproszonej i zdecentralizowanej bazy danych. Bank prowadzi bazę danych w sposób zapewniający bezpieczeństwo i integralność zawartych w niej dokumentów. Użyty w przytoczonym przepisie zwrot „rozproszona i zdecentralizowana baza danych” odnosi się do blockchaina. Wskazuje na to wyraźnie uzasadnienie do projektu rozporządzenia. Ponadto identyczny zwrot jest używany w innych aktach prawnych w celu odniesienia do technologii blockchain (np. w Kodeksie spółek handlowych w przepisach poświęconych rejestrowi akcjonariuszy).
Rozszerzenie znaczenia prawnego pieczęci elektronicznej
19 września wchodzi w życie rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 9 marca 2020 r. w sprawie dokumentów związanych z czynnościami bankowymi, sporządzanych na informatycznych nośnikach danych. Okazuje się, że jest to dobry pretekst do dyskusji o rozszerzeniu znaczenia prawnego pieczęci elektronicznej.
Rozporządzenie zastępuje dotychczasowe rozporządzenie wykonawcze do art. 7 Prawa bankowego. Spośród nowości, które przynosi ze sobą nowe rozporządzenie, na szczególną uwagę zasługuje systemowe ujednolicenie terminologii poprzez wprowadzenie pojęć spójnych z rozporządzeniem eIDAS oraz wprowadzenie bezpośredniego nawiązania do technologii DLT. Tym ostatnim wątkiem zajmę się w oddzielnym tekście.
Mam pomysł na grę… jak go chronić?
To jedno z najczęściej zadawanych pytań. Odpowiedź zaś jest trudna i niejednoznaczna. Z jednej strony, dobry pomysł to połowa sukcesu. Z drugiej zaś, idee są wolne i nie powinny podlegać monopolizacji1. Przedmiotem ochrony na gruncie prawa autorskiego może być natomiast konkretny sposób wyrażenia (forma) danego pomysłu. Jednak rozgraniczenie niechronionego pomysłu od chronionego sposobu wyrażenia jest niebagatelnym wyzwaniem, w którym liczą się okoliczności danego stanu faktycznego. W pierwszej kolejności trzeba ustalić, co może być chronione w grze komputerowej, a następnie jak elementy te najlepiej ochronić.
Podstawowe kwestie, na które powinien zwracać uwagę developer, negocjując umowę o wydanie gry
Umowy o wydanie gry czy też umowy wydawnicze, są zawierane pomiędzy producentami gier (developerami), a firmami specjalizującymi się w ich wydawaniu – stąd zwane są również po angielsku dev-publisher agreements.
Jeszcze kilka lat temu w branży gier wideo pojawiały się głosy, że nadchodzi kres roli wydawców w procesie komercjalizacji nowych gier wideo, a przyszłość branży leży w tzw. self-publishingu czyli samodzielnym wydawaniu gier przez developerów. Póki co wydawcy jednak nie zniknęli z rynku i stanowią w dalszym ciągu bardzo istotny element funkcjonowania całej branży. Umowy zawierane z nimi przez developerów są dla tych drugich jedną z najważniejszych relacji biznesowych. Wydawca dostarcza bowiem zazwyczaj nie tylko usług i know-how w zakresie marketingu i dystrybucji gry, ale jest także jednym z podstawowych źródeł finansowania ich produkcji.
Będąc developerem, warto zatem pochylić się nad tym, jak wygląda współpraca z wydawcą, a przede wszystkim nad tym, na co zwracać uwagę, negocjując z nim umowę.
Game jamy, hackathony, konkursy a prawa autorskie
Game jamy, hackathony, konkursy to niektóre z metod na zaktywizowanie i zaangażowanie społeczności gamedevowej (o czym świadczy choćby popularność onlinowego ogólnopolskiego game jamu #zostanwdomurobgry, który został zorganizowany przez Fundację Indie Games Polska między 30 marca a 6 kwietnia 2020 r. pod patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego). Organizacja konkursu, jego rozpropagowanie jest relatywnie nieskomplikowane. Korzyści zaś wydają się być obopólne – uczestnicy mają możliwość zaprezentowania swojej twórczości, zaś organizator konkursu ma dostęp do różnorodnych kreatywnych propozycji. Poniżej krótko wskażemy, jakie wzywania prawnoautorskie stawiają takie konkursy.