Ostatnio przyjrzeliśmy się definicji systemów sztucznej inteligencji oraz podmiotowemu i terytorialnemu zakresowi projektowanego aktu w sprawie SI, z uwzględnieniem listopadowych propozycji zmian Rady do tego projektu. W tym artykule omówimy poziomy ryzyka, od których unijny prawodawca unijny uzależnia zakres nakładanych obowiązków i ograniczeń.
Kategoria: zmiany w prawie
Projekt aktu w sprawie SI – czy UE stworzy globalny standard regulacji systemów SI?
Na całym świecie pokłada się wielkie nadzieje w rozwoju systemów sztucznej inteligencji. Sztuczna inteligencja może przynieść wiele korzyści gospodarczych i społecznych w różnych aspektach życia czy sektorach gospodarki, w tym w dziedzinie środowiska, rolnictwa, zdrowia, finansów, podatków, mobilności czy spraw wewnętrznych.
Postępujący rozwój systemów sztucznej inteligencji wymusza stworzenie odpowiednich ram prawnych, które z jednej strony pozwolą na dalszy rozwój technologii SI, a z drugiej strony zapewnią należytą ochronę osób, które z takich systemów będą korzystać, i zwiększą społeczne zaufanie do ich działania.
Data Governance Act – o krok bliżej do łatwiejszego dzielenia się danymi
30 listopada 2021 r. Rada i Parlament Europejski osiągnęły wstępne porozumienie w sprawie ostatecznej wersji projektu aktu w sprawie zarządzania danymi1 (Data Governance Act, DGA).
Celem projektu jest promowanie dostępności danych i budowa godnego zaufania środowiska, które ułatwi wykorzystanie danych (zarówno osobowych, jak i nieosobowych) do badań i tworzenia nowych innowacyjnych usług i produktów. Ma również stworzyć ramy prawne dla łatwiejszego dzielenia się danymi i mechanizmy ułatwiające ponowne wykorzystanie niektórych danych posiadanych przez sektor publiczny, w tym danych dotyczących zdrowia, rolnictwa czy środowiska.
Blockchain i outsourcing
Do polskich regulacji, które wprost odnoszą się do blockchaina, dołączy 19 września rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 9 marca 2020 r. w sprawie dokumentów związanych z czynnościami bankowymi, sporządzanych na informatycznych nośnikach danych. Rozporządzenie wyraźnie umożliwia bankom przechowywanie dokumentów związanych z czynnościami bankowymi na blockchainie.
Zgodnie z § 5 ust. 2 nowego rozporządzenia dokument może być przechowywany w formie rozproszonej i zdecentralizowanej bazy danych. Bank prowadzi bazę danych w sposób zapewniający bezpieczeństwo i integralność zawartych w niej dokumentów. Użyty w przytoczonym przepisie zwrot „rozproszona i zdecentralizowana baza danych” odnosi się do blockchaina. Wskazuje na to wyraźnie uzasadnienie do projektu rozporządzenia. Ponadto identyczny zwrot jest używany w innych aktach prawnych w celu odniesienia do technologii blockchain (np. w Kodeksie spółek handlowych w przepisach poświęconych rejestrowi akcjonariuszy).
Rozszerzenie znaczenia prawnego pieczęci elektronicznej
19 września wchodzi w życie rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 9 marca 2020 r. w sprawie dokumentów związanych z czynnościami bankowymi, sporządzanych na informatycznych nośnikach danych. Okazuje się, że jest to dobry pretekst do dyskusji o rozszerzeniu znaczenia prawnego pieczęci elektronicznej.
Rozporządzenie zastępuje dotychczasowe rozporządzenie wykonawcze do art. 7 Prawa bankowego. Spośród nowości, które przynosi ze sobą nowe rozporządzenie, na szczególną uwagę zasługuje systemowe ujednolicenie terminologii poprzez wprowadzenie pojęć spójnych z rozporządzeniem eIDAS oraz wprowadzenie bezpośredniego nawiązania do technologii DLT. Tym ostatnim wątkiem zajmę się w oddzielnym tekście.
Strona internetowa niepublicznej spółki akcyjnej i spółki komandytowo-akcyjnej
Czy spółka musi mieć swoją
stronę? Czy musi ją sama prowadzić? Jakie dane powinna tam zamieszczać? Uwagi
praktyczne na gruncie nowelizacji Kodeksu spółek handlowych.
Z początkiem roku weszła w życie nowelizacja Kodeksu spółek handlowych, która nakłada na spółki akcyjne oraz komandytowo-akcyjne obowiązek prowadzenia stron internetowych i zamieszczania na nich określonych informacji dla akcjonariuszy (pisaliśmy już o tym tutaj).
Choć nowy przepis dotyczy wszystkich spółek akcyjnych, to w praktyce
niewiele zmienia dla spółek publicznych, na których ciążą o wiele dalej idące
wymogi i które w dalszych rozważaniach pominiemy.
Warto przyjrzeć się nowej regulacji, która spowodowała (w sposób zapewne niezamierzony) pewne wątpliwości co do tego, na czym ów nowy obowiązek ma polegać.