Blog prawa nowych technologii

Blog prawa nowych technologii

Dane jako kryptoaktywa

Traktowanie danych jako kryptoaktywów nie jest na pierwszy rzut oka oczywiste. Tymczasem bliższa analiza obowiązujących oraz planowanych regulacji dotyczących tej nowej klasy aktywów prowadzi do wniosku, że mogą one stanowić jedne z najważniejszych ram prawnych dla przyszłej „data economy”.

Data economy oraz blockchain mają ze sobą wiele wspólnego. Wątek blockchaina oraz tokenizacji danych przewija się również regularnie w naszych publikacjach z cyklu „data economy”. Blockchain ożywił dyskusję o tokenizacji danych, czyli uczynienia z danych identyfikowalnego cyfrowego aktywa, które może być przedmiotem obrotu.

Czytaj dalej

O co chodzi w ruchu MyData?

Współczesne dyskusje o danych, w tym dyskusje o ich prawnym statusie, są często trudne do zrozumienia bez nakreślenia szerszego kontekstu. Jednym z elementów tego kontekstu są postulaty ruchu określanego zbiorczym mianem MyData.

Opublikowana w lutym 2020 r. Europejska strategia w zakresie danych nawiązuje do ruchu MyData w kontekście wyzwania, jakie w ocenie Komisji Europejskiej stanowi niewystarczające wsparcie technologiczne dla zarządzania danymi osobowymi przez podmioty danych. Komisja z jednej strony dostrzega potencjał tkwiący w danych osobowych, w tym w  szczególności potencjał dla samych podmiotów danych. Odpowiednio zarządzane dane osobowe mogą zwiększyć jakości usług otrzymywanych przez podmioty danych (np. w obszarze usług zdrowotnych) oraz zwiększyć kontrolę nad danymi. Z drugiej strony Komisja dostrzega brak odpowiednich narzędzi do zarządzania danymi, przez co ich potencjał nie jest w jej ocenie dostatecznie wykorzystywany.

Czytaj dalej

Dane a prawo autorskie

Czy poszukując ochrony dla danych należy zwracać się w kierunku prawa autorskiego? Czy dane można uznać za rezultat kreatywności, a w konsekwencji za chroniony utwór? Czy ochrona zbioru danych obejmuje też dane w nim zebrane?

Dane nieosobowe, w szczególności te
zbierane lub generowane maszynowo, mają ogromną wartość ekonomiczną i
naukową. Coraz częściej są kluczowym składnikiem biznesu, stanowiąc
podstawę dla wprowadzania na rynek nowych usług i produktów. Pomagają
ulepszyć metody wykrywania czy leczenia chorób lub ustalić, gdzie
stawiać farmę wiatrową, gdzie wyciąć drzewa, by nie kolidowały z liniami
energetycznymi, albo jak usprawnić ruch w mieście.

Czy podmioty, które zbierają takie dane albo tworzą algorytmy zbierające dane np. z  zasobów internetu, mają do nich prawa? Czy takimi danymi można swobodnie obracać, np. sprzedawać je lub licencjonować?

Na tym tle pojawia się wiele pytań, które wciąż pozostają bez jasnej odpowiedzi. Ten artykuł odpowie na pytanie, czy dane są chronione prawem autorskim, a w konsekwencji czy „właściciel” danych może korzystać z instrumentów przewidzianych ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych, by chronić je przed naruszeniami ze strony podmiotów trzecich.

Czytaj dalej

Różne warstwy danych

Prawidłowe zrozumienie ram pojęciowych data economy wymaga także uchwycenia podziału na różne warstwy danych. Możne mieć on istotne znaczenie na gruncie prawnym.

Z perspektywy prawnej niewątpliwie jednym z najważniejszych zagadnień data economy jest cywilnoprawny status danych. Temu tematowi poświęciliśmy oddzielny tekst. Niemniej ważne może być jednak rozróżnienie poszczególnych warstw danych. Okazuje się bowiem, że mówiąc o „danych”, możemy się w praktyce odnosić do różnych ich wymiarów.

Czytaj dalej

Czyje są dane?

Jednym z najważniejszych zagadnień prawnych dotyczących data economy jest określenie statusu prawnego danych. Czy dane mogą być przedmiotem prawa własności? A jeżeli nie – jakie prawa mogą przysługiwać w stosunku do danych? Od odpowiedzi na te pytania będą zależały przyszłe modele zarządzania danymi.

Czytaj dalej

Nowy cykl: data economy

Rozpoczynamy cykl publikacji dotyczących data economy. Tym mianem określamy zbiorczo nowe modele gospodarki, w których zasadniczą rolę odgrywają dane. Stają się one samoistnym aktywem, które coraz częściej podlega wymianie gospodarczej. Nie chodzi przy tym jedynie o dane osobowe. To również – a może przede wszystkim – wszelkiego rodzaju dane nieosobowe, w tym zbierane i generowane maszynowo, których wartość zaczynamy dopiero odkrywać.

Do stworzenia serii tekstów na ten temat sprowokowało nas coraz częściej pojawiające się pytanie  „czyje są dane”. Słyszymy je ze strony klientów, firm technologicznych czy startupów. To na pozór banalne pytanie kryje w sobie istotę wyzwań prawnych związanych z data economy. Okazuje się bowiem, że status prawny danych nie zawsze jest oczywisty i nie zawsze jesteśmy w stanie łatwo rozstrzygnąć, czyje są dane oraz jaka jest treść uprawnień do danych.

Będziemy chcieli pokazać newralgiczne obszary, w których prawo nie przynosi pożądanych odpowiedzi na fundamentalne pytania dotyczące zasad gospodarowania danymi. Przy okazji spróbujemy usystematyzować istniejące przepisy prawa, aby ustalić, w jakim stopniu mogą one odnosić się do danych.

Czytaj dalej