Blockchain: trendy regulacyjne w 2018 roku
Jeszcze dwa lub trzy lata temu nieliczni wówczas prawnicy interesujący się kryptowalutami i technologią blockchain zajmowali się stosunkowo niewielkim katalogiem spraw. Firmy wykorzystujące tę technologię nieszczególnie potrzebowały usług prawnych – dominowało przekonanie, że niewiele aspektów jej funkcjonowania podlega regulacjom prawnym.
Obecnie, w świetle rewolucyjnego rozwoju projektów blockchainowych, a także skokowego wzrostu zainteresowania tą tematyką także po stronie instytucji państwowych, sytuacja jest zupełnie inna. Popyt na usługi prawników znających się na technologii blockchain i mających praktyczne doświadczenie jest bardzo wysoki.
Olbrzymi wzrost rynku kryptowalut w ubiegłym roku oraz pojawienie się na rynku setek tokenów wydawanych w niezliczonych ICO wywołało wiele pytań na temat przyszłości regulacji. Dyskusję zdominowały dwie kwestie:
- zagrożenia dla konsumentów i inwestorów wynikające z ryzyk na rynkach kryptowalutowych (wahania kursów, nieregulowana działalność giełd, działania oszustów i organizatorów piramid finansowych),
- ICO jako nowa, nieuregulowana metoda pozyskiwania kapitału, zwłaszcza w zakresie możliwości zakwalifikowania tokenów jako papierów wartościowych lub innych instrumentów finansowych.
Tych dwóch obszarów dotyczyła zdecydowana większość komunikatów, stanowisk i ostrzeżeń publikowanych przez nadzorców finansowych, banki centralne i inne instytucje publiczne w wielu krajach na całym świecie. W niektórych przypadkach za słowami poszły czyny, polegające na różnego rodzaju interwencjach organów państwowych, zarówno w Polsce, jak i za granicą.
Powyższe obszary są również wymieniane jako te, w których powinniśmy spodziewać się zmian prawnych.
Osoby, które zajmują się technologią blockchain i uważnie obserwują kierunki rozwoju projektów, zdają sobie sprawę, że zagadnień stanowiących wyzwania dla państwa i prawa będzie o wiele więcej. Do przykładów należą różnego rodzaju zdecentralizowane usługi finansowe, takie jak zdecentralizowane giełdy, jak również zastosowania technologii blockchain w systemach identyfikacji elektronicznej.
Chociażby z tego powodu wszelkie nowe pomysły regulacyjne powinny brać pod uwagę szerszy kontekst. Podobnie jak dwa lub trzy lata temu potencjał blockchaina dalece wykraczał poza kryptowaluty, dziś dalece wykracza poza ICO oraz tokeny. Tymczasem jesteśmy świadkami pochopnych działań prawodawczych, które wywołują niezamierzone efekty uboczne – dobrym przykładem jest obecny projekt nowej ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu, który wychodzi poza unijny projekt dyrektywy.
Niewątpliwie w 2018 r. usłyszymy o wielu inicjatywach mających na celu przyjęcie nowych regulacji dotyczących zastosowań technologii blockchain. Już teraz wiemy, że podobne działania planowane są zarówno przez poszczególne państwa (w tym Polskę), jak i Unię Europejską oraz na szczeblu międzynarodowym (np. G20).
Trudno w pełni przewidzieć kierunki tych działań, możemy jednak spodziewać się m.in.:
- dalszych prac nad dostosowaniem systemu przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowania terroryzmu do wyzwań stawianych przez kryptowaluty i inne zastosowania blockchaina, podejmowanych zarówno przez FATF, jak i poszczególne państwa,
- prób efektywnego objęcia zdarzeń zachodzących na blockchainie regulacjami podatkowymi,
- prób uregulowania działalności różnego rodzaju podmiotów, przede wszystkim giełd kryptowalut,
- regulacji pozyskiwania finansowania w drodze ICO,
- działań na rzecz ochrony uczestników rynku obrotu kryptowalutami i tokenami, zarówno z perspektywy regulacji finansowych (ochrona inwestora), jak i regulacji konsumenckich (ochrona konsumenta),
- prób osiągnięcia międzynarodowego porozumienia w powyższych oraz innych sprawach.
Jednego możemy być pewni – prawnicy blockchainowi nie będą się nudzić.
Jacek Czarnecki