Autor: Dawid Sierżant

Humvee, iPhone, Pip-boy. Czy w grze wideo można pokazać przedmioty z prawdziwego świata?

Scenarzyści gier wideo często osadzają fabułę gry w czasach współczesnych lub historycznych. Pojawia się wówczas potrzeba odwzorowania w grze znajomych elementów rzeczywistości. Częścią tej rzeczywistości są przedmioty takie jak samochody, ubrania, biżuteria, broń, produkty spożywcze, elektronika. Czy można je pokazać w grze, czy trzeba pytać kogoś o zgodę?

Odpowiedź na powyższe pytanie jest istotna biznesowo. Nieprawidłowa
ocena niesie dla producenta i wydawcy gry istotne ryzyka prawne. Obejmują one
zarówno ryzyko roszczeń ze strony właścicieli praw do odwzorowanych
przedmiotów, jak i ryzyka kontraktowe wynikające z umów pomiędzy producentem a
wydawcą, dystrybutorem czy producentem konsoli (w różnych konfiguracjach, w
zależności od modelu biznesowego). Ryzyko rośnie przy tytułach AAA (tzw.
„superprodukcjach”), zazwyczaj notujących wysoką sprzedaż i dystrybuowanych w
wielu krajach świata. Sytuacji nie ułatwiają istotne różnice pomiędzy systemami
prawnymi największych rynków gier wideo (USA, Chiny, Japonia, Korea Płd., kraje
Europy Zachodniej).

Gra wykorzystująca elementy rzeczywistości zyskuje na atrakcyjności, ale opłaty licencyjne zwiększają, czasem istotnie, koszty jej produkcji.

Czytaj dalej