O konieczności uznania nowych kategorii podmiotów prawa
Chciałem rozwinąć wątek, który pojawił się we wpisie Agnieszki Kraińskiej na temat podmiotowości prawnej sztucznej inteligencji. Proponuję nieco odmienną perspektywę spojrzenia na ten temat. Moim zdaniem konieczność stworzenia nowych podmiotów prawa istnieje już dzisiaj, nawet niezależnie od systemów AI.
Już dzisiaj istnieją technologie, którym bardzo przydałoby się stworzenie nowego rodzaju podmiotu prawa. Mam na myśli technologię blockchain, a w szczególności smart kontrakty. Na potrzeby dyskusji o smart kontraktach podaje się zazwyczaj kilka prostych przykładów, np. smart kontraktu kodującego grę hazardową. To relatywnie prosty kod, który już dziś z powodzeniem można zaimplementować na blockchainie. Gracze wpłacają na adres smart kontraktu określoną ilość kryptowaluty. Smart kontrakt w regularnych odstępach czasu losuje zwycięski adres (jeden z adresów, z których dokonano wpłaty) i przelewa na ten adres całość wygranej.
Ten prosty smart kontrakt stawia przed aktualnym systemem prawa bardzo duże wyzwanie. Abstrahuję w tej chwili od tego, czy w określonym porządku prawnym jest on legalny czy nie. Zakładając przez chwilę, że wytworzył on jakiś rodzaj stosunku prawnego, zastanówmy się, między jakimi podmiotami powstał ten stosunek. Jaki podmiot powinien wskazać zwycięzca loterii jako źródło swojego przychodu? Ponieważ system prawa nie rozpoznaje dzisiaj podmiotowości prawnej smart kontraktu, jest on transparentny z perspektywy prawa. Formalnie zatem, jeżeli w przypadku omawianego smart kontraktu dochodzi do powstania jakiegoś stosunku prawnego, to jest on zawierany między uczestnikami loterii. Powstaje zatem wielostronny stosunek prawny pomiędzy anonimowymi, rozproszonymi na całym świecie podmiotami.
Intuicyjnie czujemy, że takie podejście nie do końca odpowiada temu, jak faktycznie rozumieją to zdarzenie prawne uczestnicy smart kontraktu. Wydaje mi się, że w swojej świadomości wchodzą oni w relację przede wszystkim ze smart kontraktem. A nawet jeżeli tak nie jest i rzeczywiście czują się oni uczestnikami wielostronnego stosunku prawnego, to jest to podejście ze wszech miar niepraktyczne. Przyjmowanie chociażby na potrzeby administracyjnoprawne (np. na potrzeby prawa podatkowego), że przychód zwycięzcy powstał na podstawie wielostronnego stosunku prawnego, może rodzić wiele trudnych do pokonania wyzwań (np. konieczność identyfikacji podmiotów stosunku prawnego).
Wydaje się, że z bardzo podobnych powodów w przeszłości zdecydowano się na wprowadzenie podmiotowości prawnej dla ludzkich zrzeszeń oraz mas majątkowych, tworząc koncepcję osób prawnych. To abstrakcyjne byty (tak jak smart kontrakty), które pozwoliły zniwelować szereg praktycznych problemów związanych z wielostronnymi relacjami społeczno-gospodarczymi. Wprowadzenie prawnie relewantnego podmiotu pomiędzy uczestnikami końcowymi wielostronnych relacji skutecznie uprościło obrót gospodarczy oraz umożliwiło rozwój zupełnie nowych modeli gospodarczych.
Tak samo jest w przypadku smart kontraktów. Podobnie jak blockchain, tworzą one potencjalne ramy dla zupełnie nowego wymiaru gospodarki. Bez rozpoznania podmiotowości prawnej smart kontraktów potencjał tworzony przez tę technologię może pozostać niewykorzystany. Na potrzeby tego wpisu ograniczyłem rozważania o smart kontraktach do prostego kontraktu hazardowego. Musimy mieć jednak świadomość, że smart kontrakty mogą być potencjalnie wykorzystane do tworzenia znacznie bardziej zaawansowanych struktur gospodarczych (kontrakty ubezpieczeniowe, zdecentralizowane organizacje itp.).
Ktoś może zapytać, jaki jest związek smart kontraktów z AI i dlaczego piszę o smart kontraktach w kontekście postulowanej podmiotowości prawnej sztucznej inteligencji. Wydaje mi się, że jednym z najbardziej fascynujących zjawisk technologicznych w najbliższych latach będą próby integracji technologii AI oraz smart kontraktów.
Po połączeniu tych dwóch technologii będziemy mieli do czynienia nie tylko z charakteryzującym się swoistą odrębnością smart kontraktem (to dzieje się w wielu przypadkach już dzisiaj), ale będzie on również w dużym stopniu autonomiczny w procesach decyzyjnych. Smart kontrakty mogą być już niedługo zintegrowane z algorytmami autonomicznymi („black box”). W takim przypadku transakcje inicjowane przez smart kontrakt będą wynikiem nie tylko predefiniowanego kodu, ale również do pewnego stopnia autonomicznych działań algorytmu. To jest kierunek, w którym aktualnie rozwijane są m.in. pomysły tworzenia funduszy inwestycyjnych na blockchainie. Mają mieć one postać smart kontraktów z daleko posuniętą autonomią podejmowania decyzji.
Nasz system prawa nie jest gotowy na takie rozwiązania. Próbując stosować do nich znane konstrukcje prawne, popadamy w wiele trudnych do rozwiązania problemów lub tworzymy sztuczne i niepraktyczne rozwiązania. Nowe możliwości może otworzyć jedynie rozpoznanie podmiotowości prawnej tych konstrukcji. Czas zacząć się na to przygotowywać.
Krzysztof Wojdyło