Wizerunek w grze komputerowej – rzeczywiste osoby żyjące

Czasem postać w grze wywołuje skojarzenie z rzeczywistą osobą. Podobieństwo to może być celowe lub przypadkowe. Aby zagwarantować sobie bezpieczeństwo prawne, twórcy gier powinni uzyskać zgodę rzeczywistej osoby na wykorzystanie jej wizerunku. Brak takiej zgody może powodować dotkliwe konsekwencje. W tym tekście omówimy zasady wykorzystywania wizerunku rzeczywistych osób żyjących.

Czym jest wizerunek?

Wizerunek oznacza czyjąś podobiznę utrwaloną np. na rysunku, obrazie czy zdjęciu, jak również sposób, w jaki dana osoba jest postrzegana i przedstawiana. Wizerunek, wbrew obiegowej opinii, nie odnosi się wyłącznie do twarzy. Obejmuje cały szereg cech charakterystycznych danej osoby, w tym cechy naturalne (np. kształt oczu), elementy charakteryzacji czy ubioru (np. okulary, fryzura, makijaż, rekwizyt), a nawet głos, sposób poruszania się, zachowanie, gest lub charakterystyczne powiedzonka. Wizerunek danej osoby budują więc jej rozpoznawalne cechy, po których odróżniamy tę osobę od innych. Poznajecie osoby przedstawione poniżej? Na wszelki wypadek rozwiązanie podajemy w przypisie1.

Zgoda – w dowolnej formie, ale niewątpliwa

Co do zasady wizerunek osób fizycznych jest chroniony prawem. Ochrona ta różni się w zależności od terytorium. W Polsce wizerunek podlega ochronie jako dana osobowa, dobro osobiste, ale też jest chroniony prawem autorskim.

Rozpowszechnianie cudzego wizerunku, co do zasady, wymaga zgody. Zgoda może być udzielona w dowolnej formie, ale musi być niewątpliwa (więcej o samej zgodzie i jej wymogach piszemy tutaj). Czasem zgoda może być udzielona relatywnie nieskomplikowanym oświadczeniem, zwykle jednak, szczególnie w przypadku celebrytów, aktorów czy sportowców, są to rozbudowane umowy dotyczące komercjalizacji wizerunku. Producenci gier muszą brać pod uwagę, że w praktyce udzielenie zgody na wykorzystanie wizerunku jest odpłatne.

Sankcje za rozpowszechnianie wizerunku bez zgody zainteresowanej osoby są różne w różnych krajach. Zasadniczo można je jednak podzielić na trzy grupy:

  • konsekwencje prawne, powstałe wskutek naruszenia wizerunku oraz możliwego naruszenia umowy z wydawcą lub platformą udostępniającą gry komputerowe (gdy studio developerskie zapewniało, że gra nie narusza praw osób trzecich lub że uzyskało niezbędne zgody); może to prowadzić do kosztownego sporu sądowego, a czasem również zapłaty odszkodowania,
  • konsekwencje organizacyjne i finansowe, np. konieczność wycofania z rynku gry komputerowej wykorzystującej wizerunek bez zgody, zmodyfikowania zakwestionowanego wizerunku albo zastąpienia go innym,
  • konsekwencje wizerunkowe, np. negatywny PR w środowisku, utrudnienia w budowaniu społeczności graczy lub bojkot gry.

Poniżej omówione przykłady z różnych jurysdykcji ilustrują zagadnienia i problemy, z którymi najczęściej można się spotkać w przypadku wykorzystywania wizerunków w grze. Oczywiście z ostrożnością należy podchodzić do „kopiowania” rozwiązań prawnych z omówionych spraw, gdyż nie zawsze będą one miały zastosowanie w Polsce czy w innych krajach europejskich, z uwagi na odrębności systemów prawa.

Wykorzystanie wizerunku bez zgody

W świecie gier komputerowych i e-sportu głośnym echem odbił się spór pomiędzy piłkarzem Edgarem Davidsem, zawodnikiem Juventusu, a Riot Games Europe Holdings Limited. Na skutek powództwa wniesionego przez piłkarza sąd musiał rozstrzygnąć, czy postać zawodnika o imieniu Lucian w grze League of Legends narusza wizerunek wspomnianego piłkarza. Edgar Davids wskazywał, że wykorzystano charakterystyczne elementy jego wizerunku, w szczególności nietypowe okulary i dredy, oraz że postać z gry ma takie same jak on statystyki i parametry (fizyczne, biograficzne i dotyczące kariery zawodowej). Podobieństwo zauważali również gracze, m.in. wymieniając się spostrzeżeniami na forach internetowych.

Sąd w Amsterdamie doszedł do wniosku, że odbiorcy gry komputerowej mogli rozpoznać w postaci Luciana piłkarza Edgara Davidsa, a o rozpoznawalności tej przesądzają charakterystyczne uczesanie, okulary i styl gry zbliżony do stylu gry Davidsa. Z uwagi na naruszenie prawa do wizerunku Riot Games zostało zobowiązane do zapłaty odszkodowania na rzecz Edgara Davidsa.

Wykorzystanie wizerunku za zgodą, ale spór co do zakresu zgody

Z nieco inną sytuacją mieliśmy do czynienia w sprawie z powództwa zespołu No Doubt. W tym wypadku bezsporne było, że No Doubt zawarło z Activision Publishing Inc. pisemną umowę, zezwalając na wykorzystanie wizerunków członków zespołu, w tym wokalistki Gwen Stefani, w grze Band Hero. Problem polegał na różnej interpretacji zakresu zgody. No Doubt twierdził, że zgoda nie obejmowała możliwości wykorzystania awatara Gwen Stefani do wykonywania piosenek innych artystów (np. śpiewanych męskim głosem utworów the Rolling Stones), ale wyłącznie piosenek No Doubt. Activision wskazywał na zgoła odmienne rozumienie zgody. Dowodził również, że wykorzystuje awatar zgodnie z normalną praktyką w tego typu grach muzycznych. Zespół domagał się od Activision odszkodowania i zakazu dystrybucji gry.

Finalnie sprawa zakończyła się porozumieniem. Stanowi jednak lekcję, że zadbanie o samą zgodę to jedno, a precyzyjne uregulowanie jej zakresu oraz warunków użycia wizerunku to drugie, równie ważne zadanie.

Bezprawne wykorzystanie wizerunku czy tylko inspiracja

Nie każde wyposażenie awatara w określone cechy zewnętrzne będzie równoznaczne z wykorzystaniem cudzego wizerunku. Niektóre postaci z gier mogą być efektem inspiracji np. stylem jakiejś osoby. W takim przypadku osoba ta stanowi tylko bodziec do nadania postaci z gry określonych cech. Sama inspiracja zaś nie stanowi naruszenia wizerunku. Poniżej wskazujemy przykłady spraw, w których sądy – jak sądzimy słusznie – doszukały się jedynie inspiracji.

Jedną z najbardziej znanych jest ta wszczęta przez celebrytkę Lindsay Lohan przeciwko Rockstar Games w związku z postacią Lacy Jonas w grze Grand Theft AutoV. Celebrytka wskazywała, że awatar narusza jej wizerunek. Sąd rozstrzygający sprawę oddalił pozew. Wskazał, że Lacy Jonas to satyryczna i nienosząca cech odróżniających reprezentacja stylu, wyglądu i osobowości lubiącej plażować celebrytki. Nie może być ona jednak utożsamiana z Lindsay Lohan.

Podobnym rezultatem zakończyła się sprawa wszczęta przez piosenkarkę Kierin Kirby (znaną też jako Lady Miss Kier) przeciwko Sega. Kirby twierdziła, że postać Ulala z gry Space Channel 5 stanowi odwzorowanie wizerunku piosenkarki. Wskazywała na przejęcie ogólnej estetyki będącej mieszanką elementów futurystycznych i retro, a także poszczególnych elementów wyglądu oraz stroju (np. różowych włosów wysoko upiętych w kucyki oraz butów na platformie noszonych z podkolanówkami), a także pewnych, upodobnionych zdaniem piosenkarki, powiedzonek lub fraz. Sąd oddalił roszczenia, wskazując na dostateczną „transformację” wizerunku. W realiach polskich można w uproszczeniu sprowadzić to do dozwolonej inspiracji, niepowodującej naruszenia.

Trzeba mieć jednak na uwadze, że powyższe sprawy mogłyby być ocenione różnie w zależności od jurysdykcji. Granica między niedozwolonym wykorzystaniem wizerunku a inspiracją jest cienka i łatwo ją przekroczyć. Nie warto podejmować takiego ryzyka.

Czy są jakieś wyjątki?

Jak już ustaliliśmy, zgoda jest podstawą do bezpiecznego rozpowszechniania wizerunku osoby trzeciej w grze. Od zasady konieczności uzyskania zgody prawo może ustanawiać wyjątki2, które będą się różnić w zależności od kraju.

Przykładowo polskie prawo jako jeden z wyjątków przewiduje brak wymogu uzyskania zgody, gdy rozpowszechnianie dotyczy wizerunku osoby powszechnie znanej, której wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych czy zawodowych. Precyzyjna odpowiedź na pytanie, czy i na jakich zasadach można wykorzystać w grze wizerunek osoby powszechnie znanej, jest jednak złożona i zawsze zależy od okoliczności stanu faktycznego, w tym przede wszystkim wykorzystywanego wizerunku, ale także treści i celu gry komputerowej. O zasadach wykorzystywania wizerunku osoby publicznej, w szczególności w kontekście satyry lub krytyki, pisaliśmy tutaj.

Mimo powyższego wyjątku warto pamiętać, że niektóre stanowiska publiczne mogą być otoczone specjalną pieczą. W Polsce jest to np. urząd Prezydenta RP. Polski kodeks karny przewiduje przestępstwo znieważenia Prezydenta. Przekonał się o tym twórca gry komputerowej, której treścią było m.in. oddawanie strzałów z broni palnej do wizerunków Bronisława Komorowskiego, ówcześnie zajmującego urząd Prezydenta RP. Choć sąd pierwszej instancji skazał twórcę gry za znieważenie urzędu Prezydenta, sąd apelacyjny zmienił wyrok i umorzył postępowanie ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu. W uzasadnieniu wskazano m.in., że choć tego rodzaju działalność przekroczyła granice satyry i miała charakter znieważający, to jednak sąd wziął pod uwagę to, że politycy powinni mieć grubą skórę i że wymierzanie kary za tego rodzaju czyny może wywołać tzw. „skutek mrożący”, czyli powstrzymywać w przyszłości przed jakąkolwiek działalnością satyryczną w stosunku do polityków, w tym głów państw.

Granice wykorzystywania wizerunku osób powszechnie znanych łatwo przekroczyć. Twórcy gier komputerowych powinni też brać pod uwagę, że wizerunek niektórych osób publicznych może być chroniony przepisami karnymi lub innymi szczególnymi uregulowaniami, w zależności od kraju.

Checklista zamiast podsumowania

Chcąc wykorzystać w grze komputerowej wizerunek rzeczywistej, żyjącej osoby fizycznej lub jej podobiznę, trzeba pamiętać o tym, że:

  • co do zasady rozpowszechnianie wizerunku wymaga zgody osoby, której wizerunek ma być wykorzystywany,
  • zgody można udzielić w każdej formie (pisemnej, mejlowej, dorozumianej), ale zgoda ta musi być jednoznaczna i niewątpliwa; warto też zweryfikować, czy jej zakres jest wystarczający,
  • użycie wizerunku bez zgody może powodować konsekwencje prawne, organizacyjne finansowe i reputacyjne,
  • inspiracja określoną osobą lub jej stylem jest dozwolona, ale granica między tym, co narusza, a tym, co stanowi inspirację, jest nieostra i łatwo ją przekroczyć,
  • prawo może przewidywać wyjątki od zasady uzyskania zgody na rozpowszechnianie wizerunku; wyjątki należy interpretować wąsko,
  • niezależnie od uzyskania zgody, treść gry i jej kontekst nie mogą być zniesławiające (np. przedstawiać osoby w nieprawdziwym świetle, obrażać jej itd.); w przeciwnym razie twórca może narazić się na zarzut naruszenia dóbr osobistych,
  • zasady dotyczące ochrony wizerunku są terytorialne – rozwiązania przewidziane np. w USA niekoniecznie będą analogiczne w Polsce lub innych państwach europejskich; należy przede wszystkim zweryfikować prawo kraju, z którego pochodzi osoba, której wizerunek ma być wykorzystany w grze.

Artykuł powstał na kanwie prelekcji autorek w ramach Game Industry Conference 2020 „Any resemblance to real persons is ….”: Law vs. likeness

dr Monika A. Górska, Lena Marcinoska-Boulangé


1 Na zdjęciu po lewej: Mike Tyson (niniejsze opracowanie nie dotyczy kwestii ochrony samego tatuażu i ewentualnych praw przysługujących autorowi tatuażu, który w określonych okolicznościach sprawy może stanowić utwór w rozumieniu prawa autorskiego). Na zdjęciu pośrodku: Elton John (źródło: https://www.alebilet.pl/blog/elton-john-niezwykla-historia-brytyjskiej-legendy-muzyki/). Na rysunku po prawej: Donald Trump (źródło: http://mitologiawspolczesna.pl/dlaczego-krawat-trumpa-jest-taki-dlugi/).

2 Art. 81 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Poprzedni wpis
Data sharing w świetle prawa konkurencji
Następny wpis
Prawne aspekty w branży gier wideo 2.0.