O projekcie rozporządzenia w sprawie geoblockingu

Komisja Europejska opublikowała projekt przepisów mających przeciwdziałać dyskryminacji klientów sklepów internetowych ze względu na ich lokalizację.

Jednym z priorytetów ogłoszonej przez Komisję Europejską w maju 2015 r. strategii Jednolitego Rynku Cyfrowego było zwalczanie pozbawionego obiektywnego uzasadnienia geoblockingu. Niedawno Komisja uczyniła kolejny krok w kierunku jego realizacji, publikując projekt rozporządzenia, którego przepisy mają przeciwdziałać geoblockingowi i innym formom dyskryminacji klientów z uwagi na obywatelstwo, miejsce zamieszkania lub siedzibę [1] (dalej o tych kryteriach piszemy skrótowo jako o „lokalizacji”).

Preambuła rozporządzenia określa geoblocking jako sytuację, w której przedsiębiorcy działający w jednym państwie członkowskim blokują lub ograniczają dostęp do własnych interfejsów online, takich jak strony internetowe i aplikacje, klientom z innych państw członkowskich pragnącym dokonać transgranicznych transakcji handlowych. Z technicznego punktu widzenia geo-blocking może polegać na odmowie dostępu do strony sklepu lub przekierowaniu na stronę dla danego kraju na podstawie adresu IP klienta, podanego adresu dostawy, wybranego języka interfejsu czy miejsca wydania używanego instrumentu płatniczego. Praktyki tego rodzaju prowadzą do sztucznej fragmentacji rynku wewnętrznego UE i hamują jego rozwój, zwłaszcza w dziedzinie handlu elektronicznego (e-commerce) – proponowane przepisy mają temu przeciwdziałać.

Sam zakaz dyskryminacji nie jest niczym nowym – już dyrektywa usługowa z 2006 r. [2] zakazywała odmiennego traktowania usługobiorców ze względu na ich przynależność państwową i miejsce zamieszkania (art. 20). Komisja podkreśla jednak, że przepisy te okazały się nieskuteczne i trudne do wyegzekwowania w praktyce – projektowane rozporządzenie ma je doprecyzować, jasno wskazując przypadki, w których dyskryminacja ze względu na lokalizację jest zakazana.

Zakres zastosowania rozporządzenia

Rozporządzenie znajdzie zastosowanie w trzech podstawowych przypadkach – wtedy, gdy przedsiębiorca sprzedaje (lub zamierza sprzedawać) towary lub usługi:

  1. w państwie członkowskim innym niż to, w którym klient ma miejsce zamieszkania lub siedzibę;
  2. w tym samym państwie członkowskim, w którym klient będący obywatelem innego państwa członkowskiego ma miejsce zamieszkania lub siedzibę;
  3. w państwie członkowskim, w którym klient przebywa tymczasowo.

Jednocześnie z zakresu zastosowania rozporządzenia wyłączono szereg sektorów podlegających regulacjom szczegółowym, takich jak usługi finansowe, usługi telekomunikacyjne, transportowe czy usługi audiowizualne. Istotne wydaje się zwłaszcza to ostatnie ograniczenie, ponieważ obejmuje ono działalność serwisów VOD, w przypadku których geoblocking bywa szczególnie odczuwalny.

Klientem w rozumieniu rozporządzenia jest przede wszystkim konsument, ale także przedsiębiorca, pod warunkiem że nie nabywa towarów lub usług w celu ich odsprzedaży. W projekcie przewidziano trzy podstawowe rozwiązania mające ograniczyć geoblocking.

Zakaz różnicowania oferty ze względu na lokalizację klienta

Kluczowy jest wprowadzany przez rozporządzenie zakaz stosowania przez przedsiębiorców warunków sprzedaży towarów lub usług zróżnicowanych ze względu na lokalizację klienta. Innymi słowy, polski klient powinien mieć możliwość nabycia towarów w niemieckim sklepie na warunkach oferty adresowanej do klientów niemieckich. Rozporządzenie nie stoi jednak na przeszkodzie różnicowaniu warunków ofert kierowanych do różnych państw członkowskich – nie wymaga ujednolicenia oferty na terytorium Unii Europejskiej, a jedynie umożliwienia klientom skorzystania z ofert dla innych państw członkowskich.

Obowiązek stworzenia takich możliwości będzie miał zresztą dość ograniczony zakres, gdyż rozporządzenie przewiduje zastosowanie powyższej zasady jedynie w kilku szczegółowo opisanych sytuacjach. Do najistotniejszych należą przypadki, w których:

  1. przedsiębiorca sprzedaje towary, które nie są dostarczane transgranicznie do państwa członkowskiego klienta przez tego przedsiębiorcę lub w jego imieniu. Polski klient będzie więc mógł np. zamówić towar ze sklepu francuskiego dostarczającego na terytorium Francji, lecz następnie będzie musiał samodzielnie zorganizować jego transport do Polski (rozporządzenie nie zobowiązuje przedsiębiorców do oferowania dostaw transgranicznych);
  2. przedsiębiorca dostarcza usługi świadczone drogą elektroniczną, z wyjątkiem usług, których główną cechą jest zapewnianie dostępu do i korzystania z utworów chronionych prawem autorskim lub innych przedmiotów objętych ochroną.

Warto przyjrzeć się zwłaszcza temu ostatniemu przypadkowi, bowiem po bliższej analizie okazuje się on dość wąski. Wyłączenie dostępu do utworów chronionych prawem autorskim oznacza, że przepis nie będzie obejmował sprzedaży filmów, muzyki, e-booków, oprogramowania czy gier wideo (co jest podyktowane m.in. terytorialnym charakterem licencji). Dodajmy, że rozporządzenie nie obejmuje usług audiowizualnych, a ustalenie usług, o które chodzi w tym punkcie, może zacząć nastręczać trudności. Komisja wskazuje, że będzie on dotyczył usług chmurowych, przechowywania danych czy hostingu stron internetowych – a zatem relatywnie niewielkiego zakresu usług. Aby dać dostawcom czas na dostosowanie, punkt ten ma znaleźć zastosowanie dopiero od 1 sierpnia 2018 r. (później niż pozostałe przepisy rozporządzenia).

Pozostałe rozwiązania

Poza tym nowe przepisy mają zakazać przedsiębiorcom stosowania rozwiązań służących, w zależności od lokalizacji klienta, do zablokowania lub ograniczenia dostępu do interfejsów online (służących do zamawiania towarów i usług), a także do przekierowywania klienta bez jego wyraźnej zgody do lokalnej wersji interfejsu. W efekcie klient z Polski wchodzący na włoskojęzyczną stronę włoskiego sklepu nie będzie automatycznie przekierowany na jej lokalny polski odpowiednik, lecz będzie mógł zapoznać się z ofertą kierowaną do klientów włoskich. Przedsiębiorcy nie będą także mogli odmówić przyjęcia płatności elektronicznej (w wybranej przez siebie walucie) ze względu na miejsce wydania instrumentu płatniczego, jeśli akceptują już daną markę płatniczą i sposób płatności umożliwia tzw. silne uwierzytelnianie. Oznacza to, że np. hiszpański sklep przyjmujący karty Visa będzie musiał przyjąć płatność w euro kartą tej marki wydaną przez polski bank.

Podsumowanie

Projekt rozporządzenia spotkał się już z pewną krytyką jako zbyt zachowawczy, szczególnie ze względu na wyłączenie z zakresu jego zastosowania znaczącej części usług cyfrowych. Rzeczywiście może to rozczarowywać, bowiem rozporządzenie nie umożliwi klientom nabywania większości dóbr cyfrowych w innych państwach członkowskich, a zamówienie towarów będzie się wiązało z koniecznością samodzielnego zorganizowania ich dostawy.

Po części wynika to jednak z przyjętej przez Komisję strategii, zakładającej punktową regulację mającą rozwiązywać konkretne problemy. Stąd rozporządzeniu towarzyszy propozycja przepisów mających zwiększyć przejrzystość cen transgranicznych usług doręczycielskich, zaś w grudniu 2015 r. Komisja przedstawiła rozporządzenie o zapewnieniu transgranicznego dostępu do usług cyfrowych nabytych w państwie pochodzenia (tzw. roaming dla Netfliksa), niedawno wstępnie zaakceptowane przez inne organy UE.

Komisja deklaruje, że będzie wspierać negocjacje między organami unijnymi, tak aby rozporządzenie zaczęto stosować już w 2017 r. (nie wymaga ono implementacji przez państwa członkowskie), i już zapowiada kolejne inicjatywy – w trzecim kwartale 2016 r. mają pojawić się propozycje modernizacji zasad ochrony praw autorskich, które być może odpowiedzą także na powyższe problemy.

1 Proposal for a Regulation of the European Parliament and of the Council on addressing geo-blocking and other forms of discrimination based on customers’ nationality, place of residence or place of establishment within the internal market and amending Regulation (EC) No 2006/2004 and Directive 2009/22/EC, COM(2016) 289 final.
2 Dyrektywa 2006/123/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 12 grudnia 2006 r. dotycząca usług na rynku wewnętrznym (Dz. U. UE. L. z 2006 r. Nr 376, str. 36).
Poprzedni wpis
Co ma prawo do spoilera?
Następny wpis
Robią startupy...