Opublikowano Kategorie cyberbezpieczeństwo, fintech, przeciwdziałanie praniu pieniędzy, zmiany w prawie

Postępy prac nad regulacją cyfrowych walut w Unii Europejskiej

W lipcu 2016 r. Komisja Europejska przedstawiła projekt zmian w prawie dotyczący uregulowania cyfrowych walut w Unii Europejskiej. Jak pisaliśmy w artykule na temat tego projektu, propozycja Komisji przede wszystkim zakłada objęcie podmiotów dokonujących wymiany cyfrowych walut oraz niektórych operatorów portfeli przepisami dotyczącymi przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu (AML/CTF) poprzez zmiany w odpowiedniej dyrektywie (AMLD4).

Obecnie w UE trwają prace nad tym projektem. Swoją opinię na ten temat wydał Europejski Urząd Nadzoru Bankowego (EBA). EBA od dawna popiera objęcie wirtualnych walut regulacjami AML/CTF, jednak przedstawił również krytyczne uwagi na temat projektu Komisji.

Sam pomysł nie jest nowy. O stosowaniu przepisów AML/CTF do cyfrowych walut pisaliśmy już w naszych artykułach w zeszłym roku oraz dwa lata temu.

EBC znów o Bitcoinie i innych cyfrowych walutach

W październiku 2016 r. swoją opinię na temat projektu wydał również Europejski Bank Centralny. Warto zwrócić uwagę, że jest to instytucja bardzo dobrze zorientowana w tematyce cyfrowych walut. Raporty EBC na ten temat z 2012 r. i 2015 r. stanowią bardzo dobre ekonomiczne, a w ograniczonym zakresie również prawne, analizy tego obszaru.

Najnowsza opinia również jest godna uwagi. EBC poparł pomysł objęcia regulacjami AML/CTF platform wymiany cyfrowych walut oraz niektórych dostawców portfeli, jednocześnie sygnalizując kolejne kierunki, w których powinny pójść działania unijnych instytucji.

Po pierwsze, EBC zaznaczył, że organy publiczne nie powinny sprawiać wrażenia, że popierają rozwój cyfrowych walut, jako że nie mają one charakteru prawnego środka płatniczego. EBC zasugerował nawet, że termin „waluta” ma znaczenie prawne i powinien odnosić się wyłącznie do euro. W tym duchu zaproponowano zmiany w definicji pojęcia „wirtualnych walut”, która znalazła się w projekcie Komisji.

Po drugie, EBC zwrócił uwagę na konieczność wzięcia pod uwagę różnego rodzaju zagrożeń związanych z cyfrowymi walutami. W tym kontekście stwierdził, że w przeciwieństwie do posiadaczy walut będących prawnymi środkami płatniczymi, posiadacze cyfrowych walut zazwyczaj nie mają gwarancji, że w przyszłości będą one mogły być wymienione na towary, usługi lub tradycyjne waluty.

EBC wspomniał także, że cyfrowe waluty mogą potencjalnie wpłynąć – jeżeli ich rola w gospodarce znacząco wzrośnie – na zdolność banków centralnych do kontroli podaży pieniądza oraz utrzymania stabilności cen. EBC zaznaczył, że obecnie to ryzyko jest ograniczone. Stanowi to jednak kolejny ciekawy przykład zainteresowania cyfrowymi walutami ze strony banków centralnych, które z jednej strony analizują ryzyka z nimi związane, a z drugiej strony badają możliwości ich wykorzystania. Wspominaliśmy o tym w artykule Banki centralne i rządy znów o regulacji Bitcoina.

Co ciekawe, EBC wspomniał o kolejnych zastosowaniach technologii blockchaina, które niekoniecznie muszą ograniczać się do płatności. Choć wydaje się, że EBC dostrzegł takie platformy jak Ethereum wyłącznie przez pryzmat cyfrowych walut (w tym przypadku – etheru), widoczna jest wzrastająca świadomość tej instytucji na ten temat. Jest to bardzo pożądane, gdyż opracowywane właśnie regulacje mogą także wpłynąć na rozwój technologii blockchaina, gdzie bardzo często mamy do czynienia z różnymi tokenami, technologicznie zbliżonymi np. do bitcoinów, które jednak niekoniecznie mają charakter waluty.

Dalsze losy projektu

Kolejnych kroków w sprawie projektu Komisji należy spodziewać się w ciągu najbliższych miesięcy, prawdopodobnie już w 2017 r. Oznacza to, że pierwotny plan Komisji, aby zmiany zostały wdrożone przez państwa członkowskie już 1 stycznia 2017 r., będzie musiał zostać zrewidowany.

Warto przyglądać się dalszym pracom instytucji unijnych. Choć projekt zmian dotyczy wyłącznie przepisów AML/CTF, zwłaszcza przyjęcie definicji pojęcia „wirtualne waluty” oraz jej dokładne brzmienie może mieć spory wpływ na przyszłość unijnego i polskiego rynku cyfrowych walut, a być może również na rozwój zastosowań technologii blockchaina w UE i w naszym kraju.